Świat, w którym żyją sami mężczyźni może być na prawde interesujący. Zwłaszcza gdy uczęszczają oni do szkoły.
Administrator
Błękitnowłosy uchylił drzwi wchodząc do swojego gabinetu. Rozejrzał się. Trzeba było przyznać, że całkiem nieźle go urządzili. Kremowe ściany z kilkoma cienkimi paskami w odcieniu mlecznej czekolady. W tych miejscach wisiały dyplomy i zdjęcia założycieli szkoły. Mężczyzna odetchnął z ulgą, w końcu mógł rozsiąść się w wygodnym fotelu. Nie czekając dłużej tak też zrobił. Torbę oczywiście położył gdzieś pod kolejnymi drzwiami, zapewne do jego sypialni.
-Całkiem nieźle.
Rzekł z delikatnym uśmiechem, przeczesując swoje włosy, które niespodziewanie opadły mu na czoło zasłaniając w nieprzyjemny sposób widok.
Offline
Nowy uczeń
Był tu nowy, więc nie wiedział gdzie iść. Po raz kolejny westchnął zrezygnowany, spoglądając na swój plan lekcji. I tak nic mu to nie pomogło. Rozejrzał się dookoła, lecz nie zauważył nikogo w polu widzenia. Przecież i tak nikogo nie znał. Jego wzrok przykuły drzwi, na których pisało "Gabinet dyrektora". Spuścił wzrok i zapukał nieśmiało do drzwi. Otworzył je nieco, słysząc, iż zaskrzypiały. Zmrużył oczy, nie wchodząc narazie do gabinetu.
- Witam.
Powiedział nieśmiało, widząc mężczyznę, który siedział w fotelu. Zaczerwienił się, lecz odwrócił trochę głowę w bok, trzymając w dłoni plan.
Offline
Administrator
-Och, witam.
Uniósł wzrok gdy tylko usłyszał jak drzwi się uchylają. Czyżby nowy uczeń? Pomyślał opierając brodę na splecionych ze sobą dłoniach. Był ciekawy jak będzie takowa osoba wyglądała. Cóż.. o dziwo najpierw patrzył na wygląd, dziwne. Zwłaszcza, że jako dorosły facet powinien świecić przykładem.
-Proszę wejść.
Wskazał gestem dłonie na dwa krzesła po drugiej stronie biurka.
Offline
Nowy uczeń
Przez kilka sekund nie zrobił nic, lecz wszedł do pomieszczenia,zamykając cicho drzwi. Zdmuchnął niesforne czarne kosmyki z czoła i spojrzał zaintrygowany na wnętrze pokoju. Nie było tutaj nic nadzwyczajnego, lecz pomieszczenia na swój sposób wydawało się przytulne. Usiadł na krześle, spoglądając na mężczyznę przed nim i drapiąc się trochę zawstydzony po karku.
- Eee, to ja.. nie wiedziałem zbytnio gdzie iść. Nazywam się Hoshi Blackrock.
Wyszeptał i uśmiechnął się w końcu, otwierając szerzej fioletowe tęczówki.
Offline
Administrator
-Rozumiem..
Rzekł w zamyśleniu jakby od razu zastanawiał się gdzie tego młodzieńca umieścić. Na nauczyciela to on mu nie wyglądał, a tym bardziej jakiegoś innego pracownika. Więc zostawała jedynie opcja ucznia. Przymknął na chwilę powieki, a gdy ponownie je usiadł już normalnie, tak by dotknąć plecami oparcia fotela.
-Mniemam, że przybyłeś się tutaj uczyć.
Podsunął mu jakieś papiery. Przecież musiał mieć spis uczniów a tak z głowy sobie ich nie wymyśli. Jeszcze na dodatek sam.
-Proszę, wypełnij.
Offline
Nowy uczeń
Wziął papiery i długopis, który leżał na stole. Przeczytał wszystkie rubryki, które znajdowały się na kartce i westchnął cicho, stukając długopisem cicho o stół. Nie zajęło mu długo wypełnianie papierów. Miał już w tym wprawę, gdyż nie była to jego pierwsza szkoła. Dużo razy musiał przenosić się z miejsca na miejsca. Przyzwyczaił się do tego. Przysunął wypisane papiery w stronę mężczyzny i uśmiechnął się szeroko, opierając łokcie o swoje kolana.
- To wszystko ?
Zapytał i przeniósł swój wzrok na ściany. Od dziecka był ciekawą osobą, która lubiła kreatywność. Kolor ścian podobał mu się przez co, uśmiechnął się szerzej.
Offline
Administrator
-Tak, dziękuję.
Skinął potwierdzająco głową, po czym tak delikatnie się uśmiechnął. Trzeba było zrobić wrażenie na nowym gościu.. zwłaszcza, że teraz będą się dość często widywać. W końcu choć był dyrektorem to również uczył jednego przedmiotu.
-Kawałek dalej zaczynają się pokoje, możesz sobie wybrać.
Offline
Administrator
Przeniósł spojrzenie z bruneta na drzwi. Czyżby kolejny uczeń? Pomyślał zakładając nogę na nogę. Odchrząknął cicho, przeczesując błękitne kosmyki, które jak na złość zasłoniły mu w nieprzyjemny sposób widok.
-Proszę wejść.
Rzekł splatając ze sobą dłonie, by po chwili ponownie podłożyć je sobie pod brodę.
Offline
<wsunął się do pokoju uchylając tylko lekko drzwi> A-a-ano... <spuścił głowę i znowu zaczął gryźć przydługi rękaw, ale szybko sobie przypomiał gdzie jest i spuścił rękę>
Offline
Administrator
-Czym mogę służyć?
Uniósł nieznacznie jedną brew. Chłopak raczej nie wyglądał jak nauczyciel, więc mężczyzna od razu zorientował się, iż jest to nowy uczeń. Trzeba takowego przyjaźnie powitać, przynajmniej na razie. Dlatego też uśmiechnął się w jego stronę delikatnie.
-Proszę usiądź.
Wskazał gestem dłoni jeszcze jedno wolne krzesło.
Offline
<usiadł niepewnie na krześle kulejąc nieznacznie na jedną nogę> -Um.. N-no bo... ja n-nie wiem za bardzo... Nie orientuję się... Co gdzie jest..
Offline
Administrator
-Rozumiem.
Podrapał się po karku, po czym wyciągnął z biurka jakieś papiery i niewielką kartkę. Jak na początek podał mu tylko tą większą.
-Proszę abyś to uzupełnił, to są dane o Tobie. Następnie dostaniesz plan lekcji.
Usiadł normalnie wpatrując się swoimi czerwonymi tęczówkami w nowo przybyłego. Od razu będzie mógł obu odprowadzić do wybranych przez nich pokoi. Bez sensu było by w tej sytuacji latać dwa razy.
Offline
<zagryza niepewnie wargę co ukrywają jego przydługie, poczochrane od wiatru włosy. Chwycił długopis w lewą rękę, a co tam, niech go zbiją. Uzupełnił okrągłymi, dziecinnymi literami papiery>
Offline
Administrator
Przez cały czas przyglądał się uważnie co on tam pisze. W każdym wypadku mógł by mu powiedzieć czy gdzieś jest błąd. Jakoś go strasznie raziły, w jego przypadku wszystko miało być idealnie. Dziwne ale prawdziwe.
-Dziękuję.
Skinął głową zabierając dokumentu, które włożył do żółtej teczki i schował gdzieś w szufladzie. Zamknął ją na klucz, który przypiął do reszty. Podsunął pod sam nos blondyna, plan lekcji.
-Na razie masz wolne, bo szkoła jeszcze nie ruszyła.
Offline