Świat, w którym żyją sami mężczyźni może być na prawde interesujący. Zwłaszcza gdy uczęszczają oni do szkoły.
Słodka owieczka
Oczywiście w sali są jeszcze kwiatki jakieś i ozdoby, to tylko taki ogólny plan rozstawienia ławek i krzeseł.
***
Kiyou Le Voiteir
*sala języka angielskiego nr.3*
Chłopak po krótkiej wędrówce korytarzami wszedł do sali.
Chciał się chociaż trochę rozejrzeć. Uśmiechnął się sam do siebie widząc rozkład pomieszczenia, po czym do biurka podszedł przeglądając szuflady i szafki.
Wszystko było normalnie...
Zerknął na tablice za nim się znajdującą i uśmiechnął się sam do siebie. Cóż, przynajmniej będzie na czym pisać.
Tylko szkoda że nie ma planu... bo i lekcji to raczej żadnej nie będzie, jeśli od uczniów zależy czy przyjdą czy nie.
Ostatnio edytowany przez Namara-sama (2010-06-13 12:19:52)
Offline
Początkujący erotoman
<Nagle, nie wiadomo skąd stał za nauczycielem> Dzień dobry.
Offline
Słodka owieczka
Kiyou Le Voiteir
*sala języka angielskiego nr.3*
Mało co nie podskoczył gdy nagle ktoś ni stąd ni zowąd za nim się odezwał.
Odwrócił się gwałtownie mało co zawału nie dostając.
-Woooahh... nie straaaasz mnie T__T -Jęknął niemal po czym uśmiechnął się wesoło do chłopaka.
Co miał poradzić że był wiecznie szczęśliwy? No nic... W sumie to i dobrze było.
-Um... potrzebujesz czegoś? ^-^" czy tak po prostu o salę zahaczyłeś? -Spytał siadając na biurku z uśmiechem.
Offline
Początkujący erotoman
Namara-sama napisał:
Kiyou Le Voiteir
*sala języka angielskiego nr.3*
Mało co nie podskoczył gdy nagle ktoś ni stąd ni zowąd za nim się odezwał.
Odwrócił się gwałtownie mało co zawału nie dostając.
-Woooahh... nie straaaasz mnie T__T -Jęknął niemal po czym uśmiechnął się wesoło do chłopaka.
Co miał poradzić że był wiecznie szczęśliwy? No nic... W sumie to i dobrze było.
-Um... potrzebujesz czegoś? ^-^" czy tak po prostu o salę zahaczyłeś? -Spytał siadając na biurku z uśmiechem.
<Usiadł po turecku na biurku i patrzy>
Offline
Słodka owieczka
Kiyou Le Voiteir
*sala języka angielskiego nr.3*
Jasnowłosy spojrzał na chłopaka i zamrugał.
Jakoś... nie mógł się zorientować o co mu chodzi.
-Um... coś nie tak? ^-^""" mam coś na twarzy? Albo... coś w tym stylu? -Spytał nieco zakłopotany, bo i chłopak nawet się nie odezwał.
Yuuia T____T
Offline
Początkujący erotoman
Namara-sama napisał:
Kiyou Le Voiteir
*sala języka angielskiego nr.3*
Jasnowłosy spojrzał na chłopaka i zamrugał.
Jakoś... nie mógł się zorientować o co mu chodzi.
-Um... coś nie tak? ^-^""" mam coś na twarzy? Albo... coś w tym stylu? -Spytał nieco zakłopotany, bo i chłopak nawet się nie odezwał.
Yuuia T____T
<Zaczął nim potrząsać> MASZ COŚ DO ŻARCIA?! UMIERAM Z GŁODU!!
Offline
Słodka owieczka
Kiyou Le Voiteir
*sala języka angielskiego nr.3*
Chłopak zamrugał i tylko głową przecząco pokręcił.
No raczej chodzącym bufetem to on nie był... Złapał ciemnowłosego za ręce, coby ten przestał mu karuzele darmową urządzać.
-Jak głodny jesteś to chyba do kuchni trzeba iść... -Powiedział jeszcze nieco zdezorientowany.
Offline
Początkujący erotoman
Namara-sama napisał:
Kiyou Le Voiteir
*sala języka angielskiego nr.3*
Chłopak zamrugał i tylko głową przecząco pokręcił.
No raczej chodzącym bufetem to on nie był... Złapał ciemnowłosego za ręce, coby ten przestał mu karuzele darmową urządzać.
-Jak głodny jesteś to chyba do kuchni trzeba iść... -Powiedział jeszcze nieco zdezorientowany.
<posmutniał lekko> Nic nie znalazłem... Dyrektor chyba zapomniał uzupełnić zapasy <westchnął> But I'm sooooo hungry... It's horrible!
... <po dłuższym milczeniu wyszedł>
Ostatnio edytowany przez Ferian (2010-06-14 18:41:22)
Offline
Słodka owieczka
Kiyou Le Voiteir
*sala języka angielskiego nr.3*
Zerknął na niego i po głowie się podrapał.
-Um... You can go to the restaurant. -Uśmiechnął się lekko.
-But better you take someone with you. You can have fun -Uśmiechnął się znowu. Pomachał chłopakowi gdy ten wyszedł, po czym znowu zerknął na ścianę przed nim.
-This school... is so boring...
Ostatnio edytowany przez Namara-sama (2010-06-14 18:43:47)
Offline
Początkujący erotoman
<Wleciał do sali o mało nie zabijając się o drzwi. Chwilę pooddychał ciężko po czym podniósł głowę i z uśmiechem oświadczył> Good mor... < zatkało go. Zrobił wielkie oczy. Przecież to był ten sam nauczyciel z którym rozmawiał przedwczoraj. Moment czy on nie był od informatyki? Pytał sam siebie. Patrzył na nauczyciela nieco zszokowany>Che cosa è? < spytał sam siebie na głos>
Ostatnio edytowany przez Noamiru (2010-06-15 12:46:41)
Offline
Słodka owieczka
Kiyou Le Voiteir
*sala języka angielskiego nr.3*
Spojrzał na chłopaka i uśmiechnął się wesoło.
-Hi -powiedział i zamrugał słysząc inny język. Chwile musiał pomyśleć, jednak w końcu dotarł jakim językiem posłużył się chłopak.
-er...something wrong? -Spytał głowę lekko na bok przekręcając i uśmiechając się.
Ma uczyć angielskiego, więc będzie mówić po angielsku. Gorzej jak się zapomni, bo wtedy potrafi raz jednym raz drugim językiem mówić... a zna ich sporo.
Offline
Początkujący erotoman
<Po chwili go otrzeźwiło> No everything is fine ^^" < powiedział z lekko zażenowanym uśmiechem>
Offline
Słodka owieczka
Kiyou Le Voiteir
*sala języka angielskiego nr.3*
-I'm glad. Are you a student? -Spytał nadal uśmiechając się wesoło.
Z natury był wesoły... a i niezbyt brata przypominał pod względem charakteru.
Zeskoczył z biurka po czym podszedł do chłopaka z uśmiechem.
-I'm Kiyou Le Voiteir. -Powiedział rękę mu podając z niemal roześmianą twarzą... zawsze był zadowolony niemal ze wszystkiego.
Offline
Początkujący erotoman
Kiyua?... are you sure of that? < spojrzał na niego lekko zdziwiony. Wręcz zszokowany>
Offline
Słodka owieczka
Kiyou Le Voiteir
*sala języka angielskiego nr.3*
-Eee... yeah.. I think I'm sure... -Powiedział nieco zdezorientowany tym pytaniem.
No bo... czemu ktoś go pyta o to czy jest pewny że nazywa sie tak jak się nazywa? Cóż... to było dziwne.
Trochę nie spodziewał tego.
Offline