¦wiat, w którym ¿yj± sami mê¿czy¼ni mo¿e byæ na prawde interesuj±cy. Zw³aszcza gdy uczêszczaj± oni do szko³y.
Administrator
-Idiot±?
Zamruga³ zdziwiony, przecie¿ wcale nim nie by³. To, ¿e w danej chwili tak siê zachowywa³ by³o spowodowane tylko i wy³±cznie przez fascynacjê. Po prostu mia³ dziwn± osobowo¶æ nic innego. W koñcu jako idiota by siê tutaj nie dosta³ wiêc.. ta opcja ju¿ na pewno odpada³a.
-Nie, nie.
Offline
S³odka owieczka
Christian Nimitero
*gabinet*
-Jak nie jeste¶ idiot±, to jeste¶ ¶lepy. Dokumenty przynios³em, do widzenia. -Powiedzia³ zirytowany po czym wyjecha³ z gabinetu wymijaj±c chyba cudem pielêgniarza.
Mia³ ju¿ teraz dosyæ tego faceta... zachowywa³ siê co najmniej jak dureñ.
A w dodatku mê¿czyzna samym sob± go zaczyna³ irytowaæ.
Odwróci³ siê jeszcze w stronê gabinetu, bo i drzwi przecie¿ za sob± nie zamkn±³.
-Gdyby¶ nie by³ durniem, by¶ zrozumia³ ¿e balet biegi i wszystko tym podobne w moim wypadku odpada. -Oznajmi³ po czym w stronê windy pojecha³ by do pokoi siê dostaæ.
Offline
Administrator
Przechyli³ nieznacznie g³owê w bok, mrugaj±c zdziwiony. Teoretycznie ch³opak mia³ racjê, ale có¿. Nie jego wina, ¿e tak reagowa³ na takie widoki. Obróciwszy kilka razy wyka³aczkê w ustach, podszed³ do biurka przy, którym spokojnie usiad³. No i zabra³ siê za czytanie dostarczonych mu papierów.
Offline
Pocz±tkuj±cy erotoman
Kaoru-sama napisał:
Przechyli³ nieznacznie g³owê w bok, mrugaj±c zdziwiony. Teoretycznie ch³opak mia³ racjê, ale có¿. Nie jego wina, ¿e tak reagowa³ na takie widoki. Obróciwszy kilka razy wyka³aczkê w ustach, podszed³ do biurka przy, którym spokojnie usiad³. No i zabra³ siê za czytanie dostarczonych mu papierów.
<Wróci³> No.. Teraz potrzebne krople ¿o³±dkowe... Za du¿o zjad³em......
Offline
Administrator
-Wystarczy, ¿e odpoczniesz.
Od³o¿y³ kolejn± kartkê po przeczytaniu jej. Interesuj±ce akta.. ch³opak na prawdê nie mia³ szczê¶cia z tymi nogami, no ale có¿.
Offline
Pocz±tkuj±cy erotoman
Kaoru-sama napisał:
-Wystarczy, ¿e odpoczniesz.
Od³o¿y³ kolejn± kartkê po przeczytaniu jej. Interesuj±ce akta.. ch³opak na prawdê nie mia³ szczê¶cia z tymi nogami, no ale có¿.
Napewno pan nie ma jaki¶ kropel ¿o³±dkowych? Oh, a mo¿e móg³bym zostaæ pañskim pomocnikiem?! Mam nawet strój! <przebra³ siê w 2 sekundy>
Offline
Administrator
-Nie, nie potrzebuje pomocy.
Pokrêci³ przecz±co g³ow±, nawet nie unosz±c spojrzenia. Teraz by³ raczej zajêty czytaniem fascynuj±cych papierów. Nie mia³ zbytnio czasu na dyskusje z kim¶. Czeka³a go praca a przez niego nie móg³ siê skupiæ.
-A teraz wybacz, jestem zajêty.
U¶miechn±³ siê delikatnie, przek³adaj±c kolejn± kartê.
Offline
Pocz±tkuj±cy erotoman
Kaoru-sama napisał:
-Nie, nie potrzebuje pomocy.
Pokrêci³ przecz±co g³ow±, nawet nie unosz±c spojrzenia. Teraz by³ raczej zajêty czytaniem fascynuj±cych papierów. Nie mia³ zbytnio czasu na dyskusje z kim¶. Czeka³a go praca a przez niego nie móg³ siê skupiæ.
-A teraz wybacz, jestem zajêty.
U¶miechn±³ siê delikatnie, przek³adaj±c kolejn± kartê.
<skrzywi³ siê, po czym wyszed³>
Offline
Pocz±tkuj±cy erotoman
Ferian
<Wszed³ nios±c nieprzytomnego Noa, po³o¿y³ go na ³ó¿ku delikatnie, po czym podszed³ do pielêgniarza i zacz±³ nim potrz±saæ> NIECH PAN CO¦ ZROBI! <panika>
Offline
Pocz±tkuj±cy erotoman
<Puls mu s³abnie. Oddech staje siê p³ytszy. Z nosa pociek³a mu krew>
Offline
Pocz±tkuj±cy erotoman
Noamiru napisał:
<Puls mu s³abnie. Oddech staje siê p³ytszy. Z nosa pociek³a mu krew>
<otar³ mu krew> NIECH PAN CO¦ ZROBI!
Offline
Pocz±tkuj±cy erotoman
<powoli jego cia³o ch³odnieje>
Offline
Pocz±tkuj±cy erotoman
Noamiru napisał:
<powoli jego cia³o ch³odnieje>
<rozp³aka³ siê>
Offline
Administrator
-Bo¿e nie krzycz, g³uchy nie jestem.
Mrukn±³ pod nosem, wstaj±c od biurka. Odsun±³ nieco papiery na bok podchodz±c do uczniów, po czym przy ³ó¿ku ukucn±³.
-Co siê sta³o?
Offline
Pocz±tkuj±cy erotoman
Kaoru-sama napisał:
-Bo¿e nie krzycz, g³uchy nie jestem.
Mrukn±³ pod nosem, wstaj±c od biurka. Odsun±³ nieco papiery na bok podchodz±c do uczniów, po czym przy ³ó¿ku ukucn±³.
-Co siê sta³o?
Nie wiem! Zemdla³ nagle!
Offline