Świat, w którym żyją sami mężczyźni może być na prawde interesujący. Zwłaszcza gdy uczęszczają oni do szkoły.
Słodka owieczka
Christian Nimitero
*archiwum*
-Nie ma czego zazdrościć. Praktycznie nie mam rodziny. -Przyznał i zerknął na niego.
-Nie mam rodzeństwa. Jedynie kuzynostwo. -Powiedział chociaż ta wizja mu się nie uśmiechała. Bo i kuzyni byli na tyle irytujący, że mogłoby ich nie być. A i wcale niebieskowłosego nie lubili zbytnio, odkąd biegać z nimi nie może.
Offline
Początkujący erotoman
Przykro mi z tego powodu. <wstał i lekko go przytulił> Wybierzemy się na kawę? <uśmiechną się>
Offline
Słodka owieczka
Christian Nimitero
*archiwum*
Zamrugał gdy ten go przytulił...
Cóż... nie spodziewał się tego... Zerknął na chłopaka po czym uśmiechnął się lekko zakłopotany.
-W sumie... to czemu nie... -Przyznał cicho, włosy za ucho odgarniając.
Zdobył się na lekki uśmiech w stronę chłopaka kierowany, bo i zazwyczaj mało się uśmiechał.
Offline
Początkujący erotoman
Wolisz wypad do kawiarenki czy zostaniemy w szkole?
Offline
Początkujący erotoman
<wbiegł> DITE!!!! Noa! Jest w szpitalu! Bardzo źle, DITE!!!!!
Offline
Początkujący erotoman
<rzucił w Feriana książką> Nie krzycz to raz a dwa to co się stało?
Offline
Słodka owieczka
Christian Nimitero
*archiwum*
-Chyba.. wolałbym zostać w szkole. -Przyznał cicho i zamrugał słysząc krzyk. Głowę odwrócił w stronę wejścia, bo i co innego miał zrobić?
Cóż... nic. Nie do niego owy ktoś krzyczał, a na dodatek on na wózku i tak na niewiele by się zdał nie ważne co by się działo.
Więc pozostało mu jedynie spojrzeć.
Offline
Początkujący erotoman
Aphrodite Pisces napisał:
<rzucił w Feriana książką> Nie krzycz to raz a dwa to co się stało?
Nagle zemdlał, zabrałem go do pielęgniarza, a ten wezwał pogotowie, jest na sali operacyjnej, coś poważnego!!
Offline
Początkujący erotoman
<uśmiechną się do Christiana troszkę podenerwowany> Wygląda na to że musimy przełożyć naszą kawę. Mam nadzieje że jednak później wypijemy jeszcze nie jedną filiżankę kawusi ^^ <podszedł do Feriana> Chodźmy. <pomachał nowemu znajomemu i wyszedł>
Ostatnio edytowany przez Aphrodite Pisces (2010-06-20 19:25:08)
Offline
Początkujący erotoman
Aphrodite Pisces napisał:
<uśmiechną się do Christiana troszkę podenerwowany>
Musisz ze mną iść... <rozpłakał się> Błagam...
Offline
Słodka owieczka
Christian Nimitero
*archiwum*
Zamrugał słysząc o szpitalu...
Jakoś... nie przejął się zbytnio na wiadomość że kogoś operują.
No ale co mu się dziwić? Miał chyba nazbyt obojętne podejście do ludzi żeby się tym przejąć. Zerknął na Dite nie za bardzo wiedząc co powiedzieć.
Bo aż cisnęło mu się na usta zdanie "zdarza się, po co się tak denerwować".
-Do zobaczenia -Rzucił tylko i uśmiechnął się lekko.
Westchnął cicho gdy obydwoje opuścili archiwum, po czym na książkę na swoich kolanach zerknął. Cóż... w sumie może posiedzieć i poczytać.
To najlepsze wyjście.
Ostatnio edytowany przez Namara-sama (2010-06-21 07:56:05)
Offline
Toshiro Yakuza
<wszedł i spojrzał na chłopaka na wóżku. W ręce trzyma kilka książek> Ym... Witam.
Offline
Słodka owieczka
Christian Nimitero
*archiwum*
Podniósł wzrok znad książki z lekkim ociąganiem...
Nie śpieszyło mu się kolejną nową osobę poznawać. No cóż, jednak nie zawsze wszystko idzie tak jak chcemy.
Zerknął na mężczyznę i skinął głową w geście przywitania.
-Dzień dobry. -Odparł tylko, poprawiając na kolanach torbę.
Offline
Toshiro Yakuza
Jestem nauczycielem. Toshiro Yakuza. <wyciągnął dłoń do chłopaka. Nie zraziło go to, że ten siedział na wózku>
Offline
Słodka owieczka
Christian Nimitero
*archiwum*
Spojrzał na niego nieco... mętnym wzrokiem.
Chyba limit "dobrego nastawienia" skończył mu się już na dzisiaj... Cóż, bywa i tak. Podał nauczycielowi rękę nie siląc się już na uśmiech. To i tak by się nie udało.
-Christian. Nowy uczeń. -Oznajmił cicho.
Offline